Autor |
Wiadomość |
K@rolrider
Administrator
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 265 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany:
Sob 22:22, 31 Gru 2005 |
|
Prosze wypisywac swoje komentarze do tych motocykłów i opinie.
Moim zdaniem na tamte lata był to motocykl na poziomie wkącu go posiadam nieco innego wizualnie ale WSK. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Pawel314
Moderator
Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 111 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wydminy
|
Wysłany:
Sob 22:29, 31 Gru 2005 |
|
WSK to spoko sprzęt, w końcu polska maszynka na poziomie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
GANIACZ
Administrator
Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: RZESZÓW
|
Wysłany:
Nie 18:32, 01 Sty 2006 |
|
Niech sie wypowie ktoś kto jeździł na 125 i 175, i niech napisze jak sie mają te 2 motorki do siebie pod różnymi względami. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
K@rolrider
Administrator
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 265 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany:
Nie 20:52, 01 Sty 2006 |
|
No to ja wam powiem Miałem WSK 175 mam i WSK 125 prowadzą one się świetnie, maja dobre jak na motor tej klasy osiągi i przyspieszenie. Więcej info DOPISZE |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
nemo491
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Czw 19:09, 16 Lut 2006 |
|
Ja wypowiem sie na temat WSK 125-robilem na niej prawko w 72r/to moto wybaczalo sporo moich bledow i dlatego mam dla niej szacunek. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
K@rolrider
Administrator
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 265 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany:
Czw 19:45, 16 Lut 2006 |
|
No i jak zdałes zapewne :>?? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
nemo491
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Czw 20:01, 16 Lut 2006 |
|
Zdalem za pierszym razem. Wtedy prawko robilo sie tylko na placu.
Jezdzilo sie po drodze w ksztalcie prostokata/ byla tez 8-ka oraz slalom.
Tam tez poczulem jak WSK-a potrafi wezykowac na szutrze.
No coz -takie to byly moje poczatki z motorkami.
O innych, w innym poscie.
Do tego musze sie troche sprezyc. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
X-Man
Obserwator
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Pią 19:28, 17 Lut 2006 |
|
Witam
Cóż moja przygoga z WSK 125 zaczęła się w 7 klasie podstawówki (swoją drogą mam tą maszynę do dziś stara dwuramówka z 72 roku) kupiłem ją od mojego nauczyciela matematyki.
I cóż nie powiem żeby to był motocykl moich marzeń ale za te pieniądze (150 zł) cudów oczekiwać nie można. Wtedy byłem wniebowzięty.
Jednego nie mogę o niej powiedzieć nie brakowało mi z nią wrazeń.
Ponieważ wtedy 150 zł to była dla mnie kwota zawrotna i na pożądny remont stać mnie nie było sam naprawiałem moją ukochaną wysupłując ostatnie ciężko zarobione pieniądze których zawsze było za mało.
I jezdziłem głównie po lesie na grzyby (to był główny sposób w jaki mogłem zarabiać) w niedziele do kościoła, do kumpli do roboty w lesie ( mieszkałem na wsi w lesie tak dla jasności)
Kilka razy ładną glebę zaliczyłem głównie cierpiał na tym motor nie ja ale maszyna jeździ do dziś no może nie do końca bo wałek zdawczy musze wymienić bo gwint się zerwał to jest chyba największa bolączka tego motoru cholernie szybko się łańcuch zużywa i ciągle spada mała zębatka ale to pewnie przez to że wahacz jest wyrobiony i chodzi to pod nie takimi kątami...
Ale powiem wam jedno (teraz mam ETZ251 ) nie było chyba takiej pogody żebym WSKą się bał na drogę wyjechać w porównaniu do ciężkiej i zrywnej MZ WSK lepiej się nadaje do jeżdżenia po lesie piachu śniegu łatwiej ją utrzymać w dwuramówie miałem dość nisko środek ciężkości więc to dużo dawało. A maszyna wcale nie była do terenu specjalnie przystosowywana. W MZ niestety opony mam szosowe ale też głównie po szosie nią jeżdżę) i w piachu wymięka rzuca jak cholera...
Cóż rozpisałem się trochę ale wracając do tematu moim zdaniem dobrze utrzymany motocykl WSK może być niezawodny i służyć długo ale nie nadaje się za bardzo na dłuższe trasy lepiej spisuje się na wiejskich piaszczystych drogach ewentualnie w na krótkich odcinkach utwardzonej drogi na dłuższe trasy jest po prostu za wolny staje się zawalidrogą...
Mam nadzieję że kiedyś przywrócę mojej WSce dawną świetność i będę ją pokazywał wnukom
Ta maszyna to niezły kawałek naszej historii i chyba najpopularniejszy polski motocykl.
Trochę to może chaotycznie wygląda ale właśnie z roboty zmęczony wróciłem a do tego jestem przeziębiony więc mam nadzieję że mi wybaczycie
Pzdr
Piotrek |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
nemo491
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pią 20:40, 17 Lut 2006 |
|
WSK - 125 jest w prostej lini nastepca motorka DKW 125 RT.
Dlatego nadaje sie na wszystkie rodzaje drog.Taki uniwersalny motorek na prawie kazda pore roku.Dzis motocykle buduje sie wg. innej zasady-sa bardziej nastawione do konkretnego zadania.
Tak musi byc, bo swiat idzie do przodu.Ale milo jset widziec stare motocykle w pelnej sprawnosci. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
K@rolrider
Administrator
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 265 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany:
Sob 7:49, 18 Lut 2006 |
|
No to ja juz mówie historie.
Moją WSK 125 załatwił kolega ojca sprzedawał ja taki chłopak co miał 20lat i jezdził nia tylko po wsi w wolnym czasie.
Kupiłem ja za 170zł po remacie ale 3 wyskakiwała ale kopłam pare razy w dekiel i nie wyskakiwała do rematu potem ojciec powiedział ze da na remont
zapłaciłem 250zł za te rzeczy którebyły najbardziej do dupy...wał był idealny.
Pomalowalem ja no a po roku potuningowałem zdeka no i teraz wjeba...przód od WSK sportowej i jest o wiele bardziej ładniejsza. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
nemo491
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Sob 18:57, 18 Lut 2006 |
|
Do swirowania po duktach napewno lepsza-bardziej "sztywna" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
K@rolrider
Administrator
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 265 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany:
Sob 19:02, 18 Lut 2006 |
|
Cytat: |
Do swirowania po duktach napewno lepsza-bardziej "sztywna" |
Nie bardzo wiem o co biega:>
Moja wiesia po odebraniu od mechanika:
[link widoczny dla zalogowanych]
A tutaj juz po słynnej przeróbce:
[link widoczny dla zalogowanych]
KOLOR BYŁ CAŁY CZAS TAKI SAM NIE MALOWAŁEM POPROSTU SCIEMNIAŁ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
nemo491
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Sob 19:22, 18 Lut 2006 |
|
Napisalem ,ze do swirowania po duktach jest lepszy sztywny przod.Zapomnialem tylko dodac " " takich znakow.
Zbyt miekkie zawieszenie plywa po luznych nawierzchniach.
Ale jest cos za cos- miekkie moze byc komfortowe do jazdy turystycznej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Pawel314
Moderator
Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 111 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wydminy
|
Wysłany:
Sob 21:03, 18 Lut 2006 |
|
Dla mnie zawieszenie nie odgrywa ważnej roli, bo jak mam jechać to jadę, no chyba, że jakieś dłuższe trasy, ale w takie się nie wybieram. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
nemo491
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Sob 22:33, 18 Lut 2006 |
|
W dlugie trasy jeszcze nie wybierasz sie, ale kiedys zatesknisz za nimi napewno.
Jezdzenie w okolo "komina" czasem znudzi sie.I wtedy zatesknisz za dalekimi podrozami. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|