Pawel314
 |
Wysłany:
Wto 20:53, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
Rozumiem, że jeżeli pytasz to jest on nierozbieralny, zresztą taki chyba jest w MZ (piszę "chyba", bo nie mam MZ).
Tłumik nierozbieralny czyści się chemicznie. Do tego celu należy użyć środka do udrożniania rur "Kret", lub po prostu sody kaustycznej. Na opakowaniu jest dokładna instrukcja, co do rozrobienia. Osobiście czyściłem tak tłumik w Komarze i z własnego doświadczenia wiem, że za bezpieczne to to nie jest (choć może byłem nieostrożny). Dolałem do już zrobionego roztworu jeszcze więcej gorącej wody i jego część wystrzeliła z tłumika (żrące) - na szczęście roztwór nie "dopadł" mnie. Jeżeli już się zdecydujesz na płukanie to musisz zatkać jeden koniec tłumika, aby roztwór się nie wylał. Tłumik musi zalany postać jakiś czas, nie wiem dokładnie (mój wydech był w miarę czysty, więc nie trzymałem tego nawet kilka minut). Po wylaniu w bezpieczne miejsce całego syfu z tłumika (też żrący, bo to dalej roztwór sody!), przepłucz go gorącą wodą. Tłumik powinien być czysty. Nie biorę odpowiedzialności za efekty takiego czyszczenia, robisz to na własną odpowiedzialność - jest to niebezpieczne dla osób przeprowadzających zabieg!!!
Jest też bezpieczniejszy sposób. Tutaj czyścisz tłumik benzyną i wstrząsasz (niech też postoi trochę czasu zalany). Potem gorąca woda i tłumik też powinien być w miarę czysty (zależy od poziomu zasyfienia).
Powodzenia! |
|